Pracuję na małej platformie z czujnikami, która wyczerpuje baterie. Chciałbym móc uruchomić alarm, gdy napięcie spadnie zbyt nisko. Problem polega na tym, że wszystko, czego używam do pomiaru tego napięcia, będzie zasilane przez to samo źródło napięcia. Za to, co jest warte, używam klonów Arduino Pro-mini (3,3 V) z akumulatorów 4xAA (4,8 V na początek, ale system wydaje się działać aż do 2 V lub mniej, włączając nadajnik XBee).
Czy ktoś ma jakieś sprytne pomysły, jak to zrobić? Wygląda na to, że wszystko, co korzysta z wejść analogowych układu ATmega, po prostu porównuje napięcie wejściowe z samym sobą. Może sprawdzanie różnicy między tym, co pochodzi z regulatora, a tym, co pochodzi z samych akumulatorów?