Lubię budować urządzenie, które potrzebuje długoterminowej stabilności czasowej. W Niemczech jeden z najlepszych prostych zegarów wykorzystuje częstotliwość sieci do uzyskania pomiaru czasu. Podczas gdy częstotliwość może się nieco zmieniać wraz z obciążeniem sieci energetycznej, błędy są niwelowane na dłuższe okresy, zwykle na noc. W dłuższej perspektywie zegar zasilany z sieci jest tak naprawdę zegarem atomowym i bardzo precyzyjny.
Chyba dotyczy to całej europejskiej sieci energetycznej.
Zastanawiam się, co powiesz na inne kraje na całym świecie? Czy byłoby możliwe wykorzystanie częstotliwości sieciowej do problemów z synchronizacją po dostosowaniu do oficjalnej częstotliwości danego kraju?