Wiem, że tylne pole elektromagnetyczne można uznać za źródło napięcia szeregowo z silnikiem proporcjonalnym do prędkości. To jest powszechne zrozumienie i całkowicie je rozumiem. Zanim to zrozumiałem, sam opracowałem alternatywne wyjaśnienie i zastanawiam się, czy ma ono jakąkolwiek zasadność.
Pomyśl o tym: cewka indukcyjna jest odporna na zmiany prądu. Większy induktor bardziej mu się opiera. Zatrzymany silnik jest odporny na zmiany prądu. Wirujący silnik bardziej mu się opiera.
Mały induktor przy danym prądzie ma pewną zgromadzoną energię. Większy induktor przy tym samym prądzie ma więcej zmagazynowanej energii. Zatrzymany silnik przy danym prądzie ma pewną zgromadzoną energię. Wirujący silnik o tym samym prądzie ma więcej zmagazynowanej energii.
Mam nadzieję, że zobaczysz, co uczeń może intuicyjnie postawić hipotezę: uzwojenia silnika wykazują indukcyjność, która rośnie wraz z prędkością silnika. Nie dlatego, że w magiczny sposób rośnie więcej zwojów drutu, ale być może jest to rodzaj mechanicznego induktora, który magazynuje energię w pędu silnika, a nie w polu magnetycznym. Moje intuicyjne rozumienie induktora to w końcu koło zamachowe. Może to jest induktor, który tak naprawdę jest kołem zamachowym.
Czy tę analogię można rozszerzyć? W obciążeniu rezystancyjnym i indukcyjnym prąd przemienny jest opóźniony w stosunku do napięcia przemiennego. Dodaj więcej indukcyjności, a prąd opóźni więcej. W silniku prąd jest opóźniony w stosunku do napięcia. Jeśli silnik wiruje szybciej, czy opóźnia się bardziej?
A jeśli to prawda, to czy można wykazać, że EMF jest równoważne indukcyjności, która rośnie wraz z prędkością silnika?
A jeśli nie, to dlaczego? Docenione zostaną najpierw intuicyjne przykłady, a potem matematyka. Wydaje mi się, że nigdy nie rozumiem, gdy są przedstawione w odwrotnej kolejności.