Pozostaw lut na czubku.
Końcówka większości lutownic to miedź pokryta żelazem.
Jeśli końcówka zostanie wystawiona na działanie atmosfery, rdzewie.
Teraz zazwyczaj jest warstwa lutu, która pokrywa końcówkę. Jeśli jednak zetrzesz końcówkę, pozostała powłoka lutownicza jest bardzo cienka i może się utleniać, powodując uszkodzenie faktycznego poszycia końcówki. Pozostawienie grubej powłoki lutu na grocie (np. „Kropelka” w instrukcji opisuje) jest rzeczywiście dobrym sposobem na zachowanie żywotności grotu.
Jednak znaczna większość zużycia końcówki występuje, gdy żelazo jest gorące, ponieważ podwyższona temperatura dramatycznie zwiększa szybkość utleniania się końcówki i reaguje z lutem, więc nie jest absolutnie konieczne pozostawienie lutu na żelaznej końcówce podczas obracania to wyłączone. To dobry pomysł, ale nie jest absolutnie niezbędny.
Warto również zauważyć, że kropelka lutownicza prawdopodobnie będzie chronić końcówkę przed lekkim uszkodzeniem mechanicznym również podczas przechowywania.
Podczas normalnego użytkowania mechanizm, który zużywa się przez poszycie końcówki, jest inny. Zasadniczo, z upływem czasu, żelazo faktycznie rozpuszcza się w lutu . Jednak niewiele można na to poradzić, poza zastosowaniem fantazyjnego systemu lutowniczego, który obniża temperaturę żelazka, gdy jest na stojaku, co zmniejsza szybkość, z jaką żelazo rozpuszcza się (przynajmniej gdy jest na stojaku).
Zasadniczo żelazne końcówki nie trwają wiecznie.
Podczas normalnego użytkowania nigdy nie należy wycierać końcówki przed ponownym włożeniem żelazka do podstawy. Zawsze powinieneś wycierać go po zdjęciu go ze stojaka, zanim faktycznie coś przylutujesz .
- Wyjmij żelazko ze stojaka lutowniczego.
- Wytrzyj końcówkę gąbki.
- Przylutuj coś
- Umieść żelazko z powrotem w stojaku, pozostawiając lut na końcówce.
- Powtarzać.