Niedawno natknąłem się na szereg urządzeń konsumenckich, które wykorzystują kondensatory elektrolityczne 50 V, 0,22 uF, a także inne podobnie oceniane części, wszystkie poniżej około 10 uF. Podczas użytkowania napięcia na nich są znacznie niższe niż znamionowe, zwykle około ~ 15-25 V maksymalne, i wydają się być stosowane w filtrach wzmacniaczy operacyjnych lub jako obejściowe szyny.
Moje pytanie brzmi: dlaczego, u licha, miałbyś kiedykolwiek chcieć zastosować elektrolit w takiej sytuacji? Rozumiem, że ceramika obniża się wraz ze wzrostem napięcia, ale z pewnością ceramika 1uF 50-250 V byłaby lepsza przez cały okres użytkowania urządzenia i byłaby tańsza do rozruchu?
(I tak, czytałem Ceramic Caps vs. Electrolytic. Jakie są namacalne różnice w użyciu? Ale to nie do końca odpowiada moje pytanie.)