W niektórych przypadkach możesz: Jeśli masz dużą antenę kierunkową, może ona z bardzo daleka wyglądać jak „latarka” wytwarzająca wiązkę dla fal radiowych. To rozpada się bardzo szybko, jeśli długości fal nie są dużo, dużo mniejsze niż wszystkie fizyczne obiekty oddziałujące z nimi.
Używamy nawet specyficznych określeń: jeśli długości fal są bardzo małe w porównaniu do wszystkich obiektów, które spotykają, a kilka prostych „makroskopowych” wzorów może opisać ich zachowanie, mówimy o propagacji optycznej (promieniowaniu) . Kiedy mamy do czynienia z RF, my nie; RF nie zachowuje się jak światło, a zatem przydatność analogii nie istnieje. Więc nie, nie możemy być „znacznie prościej matematycznie”, ponieważ łatwiejszy model tak zwanej propagacji światła po prostu nie działa¹.
W większości przypadków nie można porównywać anten ze źródłami światła.
Po pierwsze, analogia do źródeł światła nie działa w pełni: Twoja latarka działa na prąd stały pochodzący z baterii. Wychodzące fale mają częstotliwości powyżej 10¹⁵ Hz. W antenie sposób generowania fali opiera się na prądzie wpływającym do anteny już o częstotliwości, która ma być emitowana, a antena działa tylko jako element dopasowujący impedancję między przewodnikiem falowym a wolną przestrzenią.
Następnie fala emitowana z anteny ma jakiś czoło fali, co implikuje spójną fazę! Twoja dioda LED lub żarówka wcale tego nie ma.
Tak więc wiązka światła z latarki jest po prostu fizycznie bardzo różna od wiązki z anteny.
¹ Światłość jest znacznie bardziej skomplikowana niż myślisz, gdy przyjrzysz się uważnie; wiązka nie jest wiązką.