Tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak „elektryczność”. Słowo „elektryczność” odnosi się po prostu do przesyłania energii elektrycznej za pomocą ruchu ładunku elektrycznego .
Energia elektryczna i ładunek elektryczny to nie to samo. W szczególności ładunek elektryczny nie jest rzadki ani cenny; cała materia zawiera ładunek elektryczny, a tak naprawdę zawiera mniej więcej taką samą ilość ładunku elektrycznego, ciężar i ciężar. Naładowana bateria nie zawiera nawet więcej ładunku elektrycznego niż rozładowana bateria!
Z perspektywy ładunku elektrycznego oto, co dzieje się, gdy masz podłączoną żarówkę i nic więcej:
Ładunek elektryczny trafia do twojego domu i do żarówki poprzez gorący drut. W tym samym czasie ta sama ilość ładunku elektrycznego wychodzi z żarówki przez przewód neutralny i wychodzi z domu. Następnie proces ten odwraca kierunek. Ładunek elektryczny trafia do twojego domu i do żarówki poprzez przewód neutralny . Jednocześnie ta sama ilość ładunku elektrycznego wychodzi z żarówki przez gorący drut i wychodzi z domu. Proces ponownie odwraca kierunek, dziesiątki razy na sekundę.
Tak więc ładunek elektryczny prawie się porusza. Firma elektryczna nie nalicza opłat za ładunek elektryczny; jak powiedziałem, nie jest rzadki ani cenny.
Ale dlaczego to wszystko się kręci? Jak coś to osiąga?
Odpowiedź brzmi: ładunek elektryczny nie przesuwa się bez wysiłku przez żarówkę. Firma elektryczna z dużą siłą przepycha ładunek przez gorący drut i silnie wyciąga ładunek przez przewód neutralny. Następnie proces odwraca kierunek; firma elektryczna z dużą siłą przepycha ładunek przez przewód neutralny i siłą wyciąga go przez gorący drut.
Całe to silne pchanie i ciągnięcie wymaga od przedsiębiorstwa energetycznego „wysiłku” - to znaczy energii elektrycznej! Tymczasem Twoja żarówka jest w stanie wykorzystać to silne pchanie i ciągnięcie i przekształcić ją w światło.
Twoja firma elektryczna nie pobiera opłat za sam ruch ładowania; to, za co cię obciążają, to cały ten „wysiłek” (energia), jaki wywierają, aby je poruszyć. Cały ten wysiłek jest (zwykle) przepływem w jedną stronę; Twój dom nigdy (normalnie) wywiera swoje własne wysiłki w celu przesłania energii elektrycznej z powrotem do przedsiębiorstwa energetycznego.
Wszystko to jest analogiczne do łańcucha na rowerze. Pedałując rower, przekazujesz energię mechaniczną za pomocą ruchu „ładunków mechanicznych” (ogniw łańcucha rowerowego). Nie przenosisz ogniw łańcucha z pedałów na koła; przekazujesz energię z pedałów na koła za pomocą ogniw łańcucha (poprzez silne pociągnięcie ich).
Twoje pytanie można interpretować na dwa sposoby:
Czy firma energetyczna rekompensuje mi ten ładunek elektryczny, który do nich zwracam?
Nie, ponieważ ładunek elektryczny jest dostępny wszędzie za darmo, a firma elektryczna i tak nie nalicza opłat na podstawie opłaty.
Czy firma energetyczna rekompensuje mi tę energię elektryczną , którą do nich zwracam?
Nie, ponieważ nie oddajesz im żadnej energii elektrycznej; zwracasz tylko ładunek elektryczny.