Od dłuższego czasu trzymam się z dala od FET i MOSFET-ów (jeśli chodzi o użycie dyskretnych tranzystorów w moich obwodach). Biorę obecny projekt hobby jako pretekst, aby spróbować i wreszcie poczuć się komfortowo z jego użyciem. Jednak nie potrafię robić głów ani ogonów z tych bestii.
Przed wypróbowaniem jakichkolwiek rzeczywistych obwodów korzystam z podstawowych (prawie „sprawdzanie poprawności”) symulacji LTspice. Niezwykle proste obwody i nadal nie działają. Na przykład zobacz zrzut ekranu LTspice poniżej - sonda napięciowa znajduje się na wyjściu zasilacza; prąd jest mierzony przez rezystor podłączony do kołka spustowego. Ma on wynosić 1 mA, gdy MOSFET przewodzi (V2 wynosi 12 V), i spodziewam się, że wróci do 0 mA dla 1 μs, gdy napięcie wejściowe wynosi 0 V:
BTW, jeśli zrobię V1 źródłem prądu stałego, to działa: ustawiam go na 0 V, a prąd przez R1 wynosi 0 mA (cóż, w kolejności pA), a jeśli ustawię na 5 V, prąd wynosi 1 mA.
czego mi brakuje? Próbowałem też z rezystorem 100Ω od V1 do bramki; po przełączeniu powoduje tylko mały okrągły prąd w prądzie, ale nadal nie wraca do 0mA. Dodałem również rezystor 10k od bramki do GND. Zobacz obraz poniżej, przedstawiający wyniki symulacji (i ponownie: czego mi brakuje?):
Mam kilka bardziej konkretnych pytań na ten temat, ale myślę, że lepiej się oswoić z najprostszymi „zabawkowymi” obwodami, zanim spróbuję wykonać „prawdziwe” aplikacje (nawet w kontekście projektów hobbystycznych).