Tanie potencjometry z logami to podstęp. W rzeczywistości wiele tanich doniczek nie jest w ogóle logami - są to doniczki liniowe ze zwykłym rezystorem przymocowanym do stworzenia efektu doniczki. Oszczędza to producentom dużo pieniędzy, ponieważ produkują oni prawie dokładnie ten sam produkt zarówno dla donic liniowych, jak i donic z bali, i po prostu wlutują tam rezystor na jednym z bali.
Inną metodą wytwarzania tanich doniczek z bali jest zastosowanie dwóch materiałów o różnej rezystywności w celu uzyskania zgrubnego wykresu odporności na kształt bali. To znowu jest dość niedokładne i daje tylko szorstki kształt kłody.
Prawdziwe donice wykorzystują zwężanie, aby zamienić pojedynczy pasek materiału o stałej rezystywności w logarytmiczne źródło oporności. Opór można obliczyć w następujący sposób:
R=ρℓA
gdzie R jest oporność na co, ρ jest oporność w Ωm, L jest długością w metrach, A oznacza pole przekroju poprzecznego w m 2 .
Tak więc, jeśli masz pasek materiału o stałym polu i stałej rezystywności, rezystancja jest wprost liniowo proporcjonalna do długości, co daje nam potencjometr liniowy. Aby stworzyć prawdziwy logarytmiczny potencjometr, musimy zmienić jedną z tych zmiennych na całej długości materiału.
Najłatwiejszą metodą jest zmiana powierzchni na długości materiału. Można to zrobić po prostu zmieniając wysokość materiału i utrzymując stałą głębokość. Wysokość materiału nie jest wprost proporcjonalna do kłody, ponieważ należy również wziąć pod uwagę wysokość wszystkich poprzedzających go punktów. Obliczenie wymaganego gradientu w dowolnym momencie jest względnie łatwe przez wykonanie rachunku różniczkowego, ale nie będę tego tutaj opisywał.
Oczywiście wszystko, co wymaga dodatkowej pracy, podniesie cenę produkcji. Tworzenie zakrzywionego materiału wymaga frezarki CNC (lub podobnej) do wytworzenia krzywej i wiąże się z większą ilością odpadów niż idealnie płaskie koła.
Jak wspomniałem we wcześniejszym komentarzu, wszystko to nie ma szczególnego znaczenia dla większości celów. Kontrolowanie głośności wymaga jedynie, aby postrzegany gradient głośności był liniowy. Jako ludzie jesteśmy również bardzo dobrzy w „udawaniu” poprzez fizyczną kompensację wahań przy ręcznej zmianie głośności.