Wydaje się, że jest to rzecz azjatycko-angielska nazywająca topnik „pastą lutowniczą” lub nawet „pastą lutowniczą”. Czasami pojawia się tam słowo „krem”.
Widziałem to w Chinach, Hongkongu i na Tajwanie, a ta „pasta lutownicza” pochodzi z Filipin.
Oto pasta lutownicza pochodzenia azjatyckiego (prawdziwa):
Jak widać, określono stop (cyna 63% / ołów 37%), a także rozmiar kulki o średnicy 25-45um. Większość stopów bezołowiowych składa się głównie z cyny, z domieszką odrobiny miedzi i ewentualnie innych metali. Dla dużych osób zużywających stosuje się stop cyny z bizmutem. Wygląda jak szara pasta i pod mikroskopem można łatwo zobaczyć, że składa się z małych kulek w matrycy topnika.
To, co masz, to strumień jakiegoś nieznanego typu (chociaż jest określony jako niekorozyjny, więc przynajmniej (prawdopodobnie) nie jest to typowy wysoce kwaśny strumień hydraulika). Możesz włożyć do niego sondy multimetru i sprawdzić, czy przewodzi.
Typowe klasy topników to RMA (łagodnie aktywowana kalafonia), „bez czyszczenia” i rozpuszczalne w wodzie. Mają różne cechy, chociaż w obwodach niekrytycznych może nie mieć znaczenia, który zostanie zastosowany.
Oto typowy topnik (RMA) tego samego producenta:
Jak widać, jest to półprzezroczysty żelopodobny materiał z żółtawym odcieniem, nie różniący się od tego, co masz (jednak biorąc pod uwagę odniesienie do puszki do „pochodni”, niechętnie wypróbowałbym twój na obwodach - może być podobny, ale na przykład mają zanieczyszczenia, które mogłyby przewodzić prąd elektryczny).
Zdjęcie pasty lutowniczej (z Adafruit ):
Edycja: Z komentarza / linku @JRE wynika, że topnik, który posiadasz, jest odpowiedni dla elektroniki:
Rzeczywiście „głośny zestaw”. Jeśli użyjesz strumienia kwasu przy napięciu sieciowym (jak kiedyś mój nieszczęsny klient), „zestaw” będzie hałaśliwy od całego wyładowania elektrycznego.