Kilkadziesiąt lat temu było co najmniej pół tuzina firm oferujących oprzyrządowanie oferujących dynamiczne analizatory sygnału (DSA). Nie analizatory widma , a raczej dynamiczne analizatory sygnałów. Główne różnice to dwukanałowy lub wielokanałowy zakres wejściowy i zakresy częstotliwości, które spadły do milliHertz . DSA były kompletnymi systemami, które pozwoliłyby zmierzyć funkcję przenoszenia serwomechanizmu i przeanalizować marginesy stabilności w ciągu kilku minut.
Pamiętam HP (Agilent), Onno Sokki, Bruel & Kjaer, Anritsu, a było jeszcze co najmniej trzech innych. Ale dzisiaj jest tylko Keysight (spin-off Agilent) i Stanford Research System 780 i 785, ale analizatory Keysight są jedynymi wykonalnymi dla każdej poważnej pracy serwa.
Gdzie więc poszedł ten rynek? Z pewnością popyt stał się większy wraz z rozwojem robotyki. Jestem nieco przerażony, że rozwój nowych analizatorów nie wykroczył poza HP35670A, który uważam za najlepszy DSA, jaki kiedykolwiek zaprojektowano. Keysight nadal oferuje ten model, ale wejścia są nadal analogowe. I nie ma USB, aby usunąć dane.