Pracuję z regulatorami napięcia DC małej mocy. Znam już wzór na obliczanie wielkości kondensatorów wygładzających. Może to być iteracyjny proces testowania jednego rozmiaru z lunetą, a następnie używania większego rozmiaru lub dodawania kolejnych, dopóki zakres nie pokaże akceptowalnego (bardzo niskiego) poziomu tętnienia i szumu.
Poza kosztem kondensatorów, czy jest jakiś kompromis w zaokrąglaniu w górę (dużo) i po prostu używaniu bardzo dużych kondensatorów, zamiast próbować skalibrować rozmiar do „wystarczającej”, ale nie więcej?