Znalazłem obwód, w którym w klasycznych prostownikach Graetza dodawano kondensatory równolegle do każdej diody.
Wyglądało to mniej więcej tak:
Po samym prostowniku był zwykły ogromny kondensator i regulator i tak dalej.
Dlaczego więc mniejsze kondensatory w pobliżu diod?