Zbudowałem dyskretny obwód mostka H, aby uruchomić dość mocny silnik wycieraczki przedniej szyby o napięciu 12 V. Obwód znajduje się poniżej (EDYCJA: patrz tutaj, aby uzyskać większy plik PDF , StackExchange nie pozwala ci rozwinąć obrazu):
RM: Zobacz większy obraz imgur tutaj - są one zapisywane przez system, ale wyświetlane tylko w małym rozmiarze. Dostępne również poprzez „otwórz obraz w nowej karcie”
Podnosząc płytę, zacząłem od trybu 100% cyklu pracy (bez PWM) i znalazłem, że jest on funkcjonalny, więc zacząłem PWMing z jednym z niskich tranzystorów MOSFET N-kanałowych. Wydawało się to również w porządku, chociaż spowodowało zauważalne nagrzewanie się w wysokim szkockim po stronie PWM mostu z indukcyjnego skoku.
Następnie zacząłem PWMing MOSFETów po stronie wysokiego i niskiego poziomu, aby skuteczniej rozproszyć impulsy indukcyjne. To również (z prawdopodobnie nadmiernym czasem przestoju) wydawało się działać dobrze, a górna dioda pozostała chłodna.
Jednak po dłuższym uruchomieniu go za pomocą przełącznika do zmiany cyklu pracy na żywo obniżyłem prędkość z około. 95% cykl pracy do 25%, co zrobiłem już kilka razy. Jednak przy tej okazji nastąpił gwałtowny wzrost i gwałtowny pobór prądu, a sterowniki MOSFET TC4428A wybuchły.
Były to jedyne elementy, które wybuchły - same MOSFET są w porządku, więc wykluczam wszelką muppetry z mojej strony. Moje najlepsze wyjaśnienie do tej pory to nadmierna ilość indukcyjnego odrzutu lub (bardziej prawdopodobne) zbyt dużej mocy regeneracyjnej ze spowolnienia silnika, aby poradzić sobie z zasilaczem. TC4428A ma najniższą wartość napięcia w obrębie mostka (18 V, absolutnie maks. 22 V) i myślę, że napięcie zbyt szybko wzrosło zbyt wysoko.
Pracowałem po stronie 12 V tej płyty ze starego, liniowego zasilacza stołowego ze stosunkowo długimi przewodami między nią a płytą. Wyobrażam sobie, że tak naprawdę nie był w stanie rozproszyć wzrostu napięcia.
Nie sądzę, aby TC4428A były przeciążone pod względem obciążenia dynamicznego MOSFET-ów; PWMing pracowałem ze względnie małą prędkością (około 2,2 kHz), a same tranzystory MOSFET nie mają szczególnie wysokiego całkowitego ładunku bramki. Wydawało się, że zachowują spokój podczas pracy, a poza tym sterowniki A i B dmuchały, mimo że tylko sterownik B był PWMed.
Czy moja hipoteza wydaje się uzasadniona? Czy jest jeszcze gdzieś, gdzie powinienem szukać? Jeśli tak, to czy swobodne posypanie mocnych diod TVS wokół płyty (na wejściu zasilania i między zaciskami wyjściowymi mostka) jest rozsądnym sposobem radzenia sobie z sytuacją nadmiernego napięcia? Nie jestem pewien, czy chcę przejść na konfigurację z przełączanym rezystorem hamującym (to tylko „mały” silnik przekładniowy o napięciu 2,5 A lub mniejszym 12V ...).
Aktualizacja:
Umieściłem 1500 W TVS na zaciskach zasilania 12 V ( SMCJ16A ); wydaje się, że to ogranicza napięcie podczas hamowania do nieco poniżej 20 V (pokazuje napięcie zasilania; identyczny przebieg jest widoczny między bramkami MOSFET i 0 V):
Nie jest ładna i prawdopodobnie nadal jest zbyt wysoka (napięcie zaciskania SMCJ16A wynosi 26 V przy maksymalnym prądzie - 57A, podczas gdy nasze absolutne maks. TC4428A wynosi 22 V.) Zamówiłem kilka SMCJ13CA i umieściłem jeden na zasilaniu, a drugi na zaciskach silnika. Obawiam się raczej, że nawet przy mocnych telewizorach 1,5kW to nie potrwa długo; widać, że wydaje się, że zaciska się przez dobre 80 ms, co jest długim okresem dla TVS. To powiedziawszy, wydaje się być cool. Oczywiście przy rzeczywistym obciążeniu wału ... być może w końcu wdrażam rozwiązanie z przełączanym rezystorem hamowania.