Przeszłam przez to pytanie jeśli chodzi o ekonomiczne utrzymanie Oprogramowania GNU i myślę, że jest to podstawa mojego pytania.
Poniżej znajduje się mały fragment z Strona GNU który określa cztery zasady Fundacja Wolnego Oprogramowania opiera się na.
- Swoboda uruchamiania programu w dowolny sposób (dowolność 0).
- Swoboda studiowania działania programu i zmieniania go w taki sposób, aby realizował obliczenia według własnego uznania (wolność 1). Warunkiem tego jest dostęp do kodu źródłowego.
- Swoboda redystrybucji kopii, abyś mógł pomóc bliźniemu (wolność 2).
- Wolność rozpowszechniania kopii zmodyfikowanych wersji na innych (wolność 3). W ten sposób możesz dać całej społeczności szansę na skorzystanie ze zmian. Warunkiem tego jest dostęp do kodu źródłowego.
Program jest wolnym oprogramowaniem, jeśli użytkownicy programu mają powyższe cztery podstawowe wolności.
Wierzę, że powyższe zasady będą:
- prowadzić do większej przejrzystości w zakresie działania oprogramowania.
- podsycaj nowe pomysły, które doprowadzą do lepszego dostosowania oprogramowania.
Nie mogłem jednak myśleć o przeszkodach ekonomicznych dla:
- Utworzenie Stowarzyszenia Wolnego Oprogramowania.
- Jeśli zostanie ustanowiony, przetrwanie takiego społeczeństwa.
Społeczeństwo, w którym wszystko gracze przestrzegają powyższych zasad FSF co nazywam społeczeństwo wolnego oprogramowania . Cóż, to rzeczywiście moja terminologia.
Wszelkie sugestie są mile widziane.
Insight Toolkit
finansowany przez amerykańską Narodową Bibliotekę Medycyny. Wierzę, że dobrze płatne miejsca pracy w wielu projektach Open Source są w rzeczywistości promotorem takiego społeczeństwa. Czy tak nie jest?