Na moim podstawowym kursie ekonomicznym w liceum zawsze używaliśmy krzywych podaży i popytu, które są liniami w celu uproszczenia obliczeń. Jak wyglądają krzywe podaży i popytu na prawdziwych rynkach rzeczywistych towarów? Z matematycznego punktu widzenia czym byłoby wklęsłość, asymptoty i przechwyty?
Wyobrażam sobie, że żądana ilość będzie dążyć do zera, gdy cena wzrośnie do nieskończoności, a żądana ilość wzrośnie bardzo duże, gdy cena zbliży się do zera, ale taka jest moja intuicja.