Jest to problem, który rozważałem pod wieloma względami od dłuższego czasu. Nie jestem ekspertem i nie mogę powiedzieć, że mam wszystkie odpowiedzi, ale kilka rzeczy do rozważenia:
1) Wszystko jest reprezentacją światła, tzn. Teoretycznie już używamy pochodnej światła (np. Paliw kopalnych).
Przechodzimy przez lokalizowanie, wydobywanie, przetwarzanie, dystrybucję (z niezliczonymi innymi biurokratycznymi krokami), aby uwolnić energię. Wszystkie te dodatkowe kroki zwiększają objętość, ale nadal są zasadniczo wspierane przez uwalnianie elektronów i fotonów.
Mimo to sam proces przetwarzania osłabia wartość (podczas tworzenia wirtualnych tymczasowych miejsc pracy, bogactwa i przemysłu). Wartość musi być następnie odzyskana przez konsumenta przekształcającego zgromadzoną energię z powrotem w energię kinetyczną i wykorzystuje ją w jakikolwiek sposób.
To podstawa, na której opiera się globalna gospodarka, ale jest bardzo nieefektywna. Większość zmagazynowanej energii jest tracona podczas Procesów, co dosłownie eliminuje wartość towaru!
2) Wartość światła jest zatem nieodłączna, tj. Użytkowa. „Niedobór” osiąga się poprzez dostęp do gromadzenia, dystrybucji i konwersji energii.
3) Gospodarka przejściowa (która może trwać 50-100 lat!) Powstaje poprzez stopniowe przejście od gospodarki opartej na węglu do energii odnawialnej.
Jako przykład posłużyłem się energią słoneczną, ponieważ jest ona zasadniczo nieograniczona. Ponadto bezprzewodowa transmisja z kosmosu znacznie zmniejsza koszty dystrybucji.
Mimo to uważam to za ostateczny cel (jak reaktor termojądrowy) i będzie on wymagał ogromnych nakładów inwestycyjnych i współpracy międzynarodowej.
Do tego czasu musimy polegać na alternatywnych źródłach, które uzupełniają, gdy Słońce nie świeci lub nie wieje Wiatr. Energia geotermalna i wytwarzana przez fale są świetne, ale wymagają także ogromnych inwestycji i nie są tak łatwo dostępne, szczególnie w środkowej części kraju.
Nie mam wątpliwości, że to rozwiążemy, ale do tego czasu nasza partyjna zależność od paliw kopalnych pozostanie, co, imho, wcale nie jest takie złe. Zawsze będziemy potrzebować pochodnych do konwersji benzyny, takich jak oleje i tworzywa sztuczne, ale co ważniejsze, są one planem rezerwowym.
W przypadku wystąpienia jakiejś nieprzewidzianej katastrofy, takiej jak Słońce przestaje świecić, Księżyc znika wraz z przypływami, atmosfera osiąga stały wiatr eliminujący ciśnienie, grawitacja przestaje powodować zatrzymywanie wody. Brzmi jak film, co? Niemal niemożliwe, ale nadal dobrze mieć plan awaryjny.
4) Największy problem (i zagrożenie) istnieje w ludzkiej chciwości i krótkowzroczności. Teoretycznie poprawa wydajności wykorzystania energii odnawialnych zwiększyłaby wartość „Joule” (hipotetycznej jednostki waluty energii), a rozszerzenie jej wykorzystania powoduje naturalny wzrost podaży waluty.
Co więcej, brak możliwości wykorzystania takiej energii jest znikomy bez wspólnego wysiłku w celu opracowania nowych technologii dla każdego aspektu życia! Taka rzeczywistość stwarza szansę dla nowych i istniejących firm na przejście z węgla opartego na odnawialnych źródłach energii. Inne obiecujące źródła, takie jak sprężony i ciekły gaz ziemny, mogą służyć jako paliwo przejściowe z węgla opartego na źródłach odnawialnych.
Poprawa wydajności i dostępności energii odnawialnych stanowi zachętę do dalszego badania i ulepszania technologii. Niestety jest wielu, którzy pracują gwałtownie, aby spowolnić, a wydarzenia uniemożliwiają wprowadzenie takich innowacji.
Jednak popyt będzie wymagał podaży, która jest całkowicie przeciwna do ekonomiki podaży w ciągu ostatnich trzech (plus) dekad. Wielu zwraca uwagę, że technologie oparte na benzynie wymagają sposobów wykorzystania energii odnawialnych. To prawda, ale jest to jednorazowa (lub ograniczona) inwestycja. Bez wątpienia latarnia naftowa została opracowana z myślą o świecach. Jak powinno być, technologie prowadzą do ich ostatecznego zastąpienia.
Wielu skarży się również na ulgi podatkowe i zachęty wprowadzone w celu umożliwienia wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Jednak wygodnie zapominają, że było i pozostanie tak korzystne opodatkowanie, które pozwoliło na rozwój gospodarki opartej na węglu!
Obawiam się, że dopóki cały nasz system monetarny się nie rozpadnie, kumoterstwo uniemożliwi naturalne przejście z jednego źródła energii na drugie. To wszystko dotyczy władzy: władza psuje, a władza absolutna psuje absolutnie.
Mimo to na świecie jest więcej urządzeń bezprzewodowych niż ludzi, a gdy satelity będą transmitować serwis internetowy na każdy cal powierzchni Ziemi, każda osoba na ziemi z urządzeniem bezprzewodowym w ręku stanie się konsumentem.
Oczywiście wymaga to łatwego dostępu do uzyskania informacji, świadomości własnej wolności i swobody działania według własnej woli bycia naprawdę wolnym. Konsumpcja wymaga produkcji, dystrybucji i utrzymania, a jeśli Wolny Rynek może funkcjonować właściwie - jako odzwierciedlenie wolnej woli ludzi - wydaje się praktycznie nieuniknione, że waluta oparta na energii stanie się Globalnym Standardem w następnym stuleciu.
Taka waluta oparta na towarach, oparta na energii odnawialnej, może potencjalnie jednoczyć ludzi jak nigdy przedtem i stać się największą innowacją w historii ludzkości po pożarze. Podobnie jak ogień, ma niemal idealne zastosowanie, prawie nieograniczoną skalę i niezmierzone korzyści dla każdej osoby w każdym kraju. Pozwoli nam to zaradzić niedoborom na świecie i pozwoli nam dotrzeć do innych planet i poza nasz Układ Słoneczny.
Jedynym pytaniem jest, czy „Moc Dżuli” spoczywa w rękach Wszystkich, czy tylko kilku. Odpowiedź będzie jedną, o której wszyscy wspólnie decydujemy.