Czy poprawne jest stwierdzenie, że stopa inflacji w roku 2018 na poziomie 2,2% jest bardzo niska? Czy słuszne jest stwierdzenie, że chociaż ceny towarów nie wzrosły, zwiększona podaż pieniądza pochodząca z licznych rund luzowania ilościowego przedostała się na giełdę, a hossa w ciągu ostatnich kilku lat była napędzana głównie przez napływ podaż pieniądza zamiast zwiększonej wydajności gospodarki?