Edytowane: Myślę, że Theoretical Economist ma rację, podkreślając, że utrwalam pomieszanie formalizmu matematycznego z jednym sposobem na intuicyjne zrozumienie. Sprowadza się także do języka odnoszącego się do nachylenia krzywej w porównaniu do efektów, które są dodatnie lub ujemne w zależności od przesunięcia w górę lub w dół tej krzywej o ujemnym nachyleniu . Więc konsekwentnie wyjaśniłem tabelę i tekst przeciwko wzrostowi cen i Słuckiemu.]
Myślę, że twoja intuicja jest prawidłowa, ale pochodne mają nachylenie w przeciwnym kierunku w równaniu Słuckiego. I to równanie Słuckiego ostatecznie dało nam te ramy teoretyczne, więc trzymajmy się tego tutaj;)
Aby być bardziej zrozumiałym, porozmawiajmy o podwyżce ceny:
Normal Good: Demand- = Substitution-- Income- [Same direction]
Inferior Good: Demand- = Substitution-- Income+ [S > I]
Giffen Good: Demand+ = Substitution-- Income++ [I > S, weirdly]
Zaczynam rozumieć to od krzywej popytu. Zgodnie z „zwykłymi” prawami podaży i popytu krzywa popytu jest nachylona do tyłu, więc wraz ze wzrostem ceny żądamy jej mniej . Jest to krzywa Ecos101, którą znamy; i dotyczy to zarówno towarów normalnych, jak i gorszych. Ale w przypadku towarów Giffen krzywa popytu ma dodatnie nachylenie ... Wraz ze wzrostem ceny faktycznie żądamy jej więcej . Zazwyczaj przykłady dóbr luksusowych podaje się jako towary Giffen. Argument jest taki, że ponieważ cena jest wskaźnikiem jakości i zamożności nabywcy, ludzie faktycznie zwiększają liczbę tych towarów wraz ze wzrostem ceny. Rzeczywiste empiryczne dowody na istnienie towarów Giffen w prawdziwym świecie są jednak szczupłe i gorąco dyskutowane ... Przepraszam Apple!
Rozumiemy więc, że krzywe popytu są odwrócone dla normalnego / gorszego, ale w górę dla Giffensa. Dlaczego?
To Słucki najlepiej rozplątuje krzywe popytu jako zawierające efekt dochodu i efekt substytucji poprzez syntezę odpowiednich krzywych popytu Marshalla i Hicksa. (Są to krzywe nieskompensowane i skompensowane zgodnie z komentarzami poniżej).
Według równania Słuckiego ekonomista teoretyczny ma rację: efekt substytucji może być zawsze tylko ujemny / nachylony w dół. Pozostawia to jedynie efekt dochodowy w celu wyjaśnienia różnic między trzema rodzajami towarów.
Powiązanie polega na tym, że wraz ze wzrostem ceny dobra dochód spada. W przypadku normalnych dóbr, gdy efektywny dochód spada, żądamy mniej dobra. W przypadku dóbr gorszych, gdy dochód spada, żądamy więcej dobra. Typowe przykłady gorszych towarów obejmują podstawowe artykuły spożywcze. Chodzi o to, że kiedy stajemy się biedniejsi, nie możemy sobie pozwolić na „bogate” jedzenie, takie jak mięso, owoce egzotyczne, czekolada i tak dalej; ale musi „obniżyć” klasę do tańszej żywności.
Giffen to miejsce, w którym rzeczy mogą stać się sprzeczne z intuicją. Gdy cena dobra Giffen wzrasta, nawet jeśli skutecznie spadają nasze dochody, domagamy się dobra o tyle bardziej , że przewyższa ono (zawsze negatywnie nachylone) efekt substytucyjny, aby uzyskać całkowity pozytywny popyt.
Mam nadzieję, że jest to zarówno bardziej formalne, jak i bardziej zrozumiałe.
Jeśli chodzi o twoje ostatnie pytanie, intuicyjne rozumienie wzrostu / spadku substytucji w oparciu o podwyżki / spadki cen może być mylące z tym, że nachylenie terminu substytucji w Słuckim jest zawsze ujemne.
Z matematycznego punktu widzenia nachylenie substytucji jest zawsze ujemne, ale możemy przesuwać tę krzywą w górę lub w dół, aby wytworzyć zmiany „dodatnie” lub „ujemne” ... Mniej więcej tyle, ile podstawienie dobra.
Za drugą część twojego pytania o stałość tych efektów; towary mogą najwyraźniej zmieniać się między stanem normalnym / gorszym. Jeśli więc zrobimy to, co zwykle robimy na zajęciach z ekonomii i narysujemy krzywe popytu i krzywe obojętności jako linie proste, to tak się stanie.
Ale w rzeczywistości wiemy, że krzywe popytu nie są niezmiennymi, liniami prostymi, ale mogą (a) zakrzywiać się i (b) zmieniać pod zmiennymi egzogenicznymi. Pomyśl o przykładzie bańki aktywów. Przez jakiś czas zasób może wyglądać jak towar Giffen: cena rośnie, ludzie domagają się więcej, gdy wskakują na modę. Nagle bańka pęka, a ten zasób zostaje „zdegradowany” do bycia normalnym dobrem (tak jak dochód każdego maleje ... ups!)