W jakich strukturach rynkowych producent stosuje dyskryminację cenową?


2

Niedawno czytałem o dyskryminacji cenowej, pierwszego drugiego i trzeciego stopnia. Chociaż autor starannie ułożył tę koncepcję, nie ma żadnych powiązań między tą koncepcją a strukturami rynkowymi. Dlatego wpadłem na wyżej wymienione pytanie.

Moim zdaniem, kluczowymi kryteriami dyskryminacji cenowej jest to, że firmy muszą posiadać pewne umiejętności ustalania cen. Tak więc Konkurencja doskonała jest zdecydowanie wykluczona. W konkurencji monopolistycznej ceny są zazwyczaj lepkie, więc myślę, że może to być jedna forma rynkowa, w której Dyskryminacja cenowa nie jest praktykowana. W Monopolu sytuacja jest jednak zupełnie inna, ponieważ jedyny producent może pobierać tyle, ile chce, i dlatego może zaangażować się w dyskryminację cenową. Nie jestem pewien, co by się stało w formularzach rynkowych Oligopolisitc.

Odpowiedzi:


1

Siła rynkowa wymagana do dyskryminacji cenowej?

W moim rozumieniu nie. Jestem pewien, że można to pokazać matematycznie, ale dam wam intuicję. Dyskryminacja cenowa (PD) zwiększa zyski, ponieważ obejmuje różne elastyczności cenowe poprzez różne ceny. Dlatego firma, która obejmuje PD, powinna generować więcej CP niż firma, która tego nie robi.

Doskonała konkurencja oznacza, że ​​mniej rentowne firmy są wypychane z rynku. W takim przypadku idealna konkurencja doprowadzi do tego, że firmy będą działały z dyskryminacją cenową, gdy tylko będą mogły.

Pomyśl o restauracjach, w których często dochodzi do dyskryminacji cenowej poprzez oferty lunchowe lub ceny menu. Restauracje naprawdę nie powinny mieć siły rynkowej, prawda?


Cóż, jeśli zastanawiasz się nad restauracjami, to o ile wiem, będzie konkurencja monopolistyczna. Co oznacza, że ​​ceny będą zwykle lepkie, ponieważ gdyby tak nie było, wówczas konsument kupiłby w tańszym sklepie / restauracji. W rezultacie wszystkie restauracje nie będą mogły wpływać na swoje ceny, a zatem będą miały niską siłę rynkową. To wyjaśnia mi istnienie konkurencji pozacenowej w konkurencji monopolistycznej.
model_checker 21.01.16

Myślę, że to trochę bardziej skomplikowane. Gdyby doskonale konkurencyjne firmy były dyskryminujące pierwszego rzędu, konsumenci otrzymaliby zero nadwyżki. Ale wtedy firma, która ustaliłaby (jednolitą) cenę monopolisty, przyciągałaby każdego konsumenta o WTP powyżej tej ceny. Jeśli krzywa popytu wynosi 1-p, to przyniosłoby to zysk . Dyskryminacja cenowa przyniosłaby zysk gdzie to liczba firm. Tak więc, jak tylko pojawią się więcej niż 2 firmy, PD pierwszego stopnia powinno być niezrównoważone. 1 / 2 n n1/41/2)nn
Wszechobecny

1

Kto może dyskryminować ceny? Po pierwsze, firma musi mieć siłę rynkową, w przeciwnym razie nie będzie w stanie obciążyć żadnego klienta opłatą wyższą niż konkurencyjna cena. Monopol, firma oligopolistyczna, monopolistycznie konkurencyjna firma lub kartel mogą być w stanie dyskryminować ceny. Jednak doskonale konkurencyjna firma nie może dyskryminować cen.

Oligopol może PD z prostego powodu, ponieważ ma siłę rynkową. Powodem, dla którego stała cena dyskryminuje, a nie równomiernie, jest
1. Firma PD pobiera ceny wyższe od klientów, którzy są skłonni zapłacić więcej niż cena jednolita.
Prosta intuicja może być związana z elastycznością popytu. Jeśli chodzi o oligopol (lub inną formę rynku inną niż idealna konkurencja), elastyczność cenowa popytu nie jest aż tak elastyczna (powodem jest to, że na rynku jest niewiele firm lub tylko jedna) - nawet jeśli firma pobiera cenę nieco wyższy dla kilku klientów i nieco niższy dla innych; ilość wymagana przez ludzi zmniejsza się (ale w bardzo niewielkim stopniu, a to również zależy od elastyczności cenowej popytu).
2. PD pomaga firmie uchwycić utratę masy własnej. Często CS i PS stają się częścią DWL. Dyskryminacja cenowa zmniejsza DWL, a także zwiększa nadwyżkę producenta (pod warunkiem spełnienia określonych warunków).

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.