Jak opisano tutaj (na przykład), w prawidłowo okablowanym gniazdku będzie niewielka różnica potencjałów między przewodem neutralnym i uziemiającym, która nieznacznie wzrośnie wraz ze wzrostem obciążenia. Myślę, że przy ziemi rozruchowej napięcie to zawsze będzie wynosić 0 bez względu na to, ile prądu przepływa przez obwód. Czy moje rozumowanie jest prawidłowe? Jeśli tak, to czy pomiar napięcia między przewodem neutralnym a uziemieniem jest dobrym sposobem na sprawdzenie obecności uziemienia bagażnika?
Backstory: Jestem w trakcie kupowania domu w USA. Inspektor domowy odkrył, że niektóre trójstopniowe gniazda nie miały przewodu uziemiającego. W wykazie zgłoszono ostatnie aktualizacje elektryczne, więc poprosiłem sprzedawcę o ich ponowne połączenie. Chciałem, aby był to punkt wyjścia do negocjacji, ale ku mojemu zaskoczeniu zgodził się to zrobić. W duchu znalezienia chmury dla każdej srebrnej podszewki martwię się, że oznacza to, że planuje zrobić coś w rodzaju bootlega, aby oszukać mnie i inspektora, aby pomyślał, że problem został rozwiązany, i próbuję wymyślić sposób na sprawdzenie tego bez kupowania analizatora obwodu o wartości 300 USD.
Aktualizacja historii: Okazuje się, że facet właśnie zastąpił wszystkie nieuziemione gniazdka skrzynkami GFCI. Nie jest to dokładnie to, o co prosiłem, ale wystarczająco dobre.