Wyłączyłem wodę do domu, żeby wymienić zawór na linii zaopatrzenia toalety. Wszystkie krany i wanna zostały odcięte, ale woda wciąż wypływała z linii toalety, kiedy wyjąłem zawór. Nadal przychodziło, ale nie pod wysokim ciśnieniem. Woda była ciepła, a podgrzewacz wody jest w pobliżu. To fundament z płyty, ale nie sądzę, żeby dom został przepełniony na strychu i czy taki grawitacyjny drenaż nie trafiłby również do wanny i kranów? To tajemnica (przynajmniej dla mnie)! Jakieś pomysły.
Mieć klucz, a nie hydraulik