Próbowałem zlokalizować wyłącznik dla gniazdka w garażu i znalazłem naprawdę zaskakującą konfigurację. Dwa wyłączniki sterują tym samym gniazdem (obie wtyczki). Po zarysowaniu głowy otworzyłem skrzynkę wyłączników i znalazłem (patrz rys.) Wyłącznik 4 (20 amperów) podłączony do gniazdka zgodnie z oczekiwaniami, ale wyłącznik 34 (30 amperów) podłączony do wyłącznika 4. Dlaczego miałoby to być zrobione? Było to oczywiście zamierzone i prawdopodobnie skonfigurowane do zamrażarki. Czy jest to bezpieczne, a w każdym razie zaakceptowana praktyka?
Dzięki wszystkim za pomoc! Wiem wystarczająco dużo, aby uniknąć porażenia prądem, a to po prostu nie spełniło testu logiki. Sprawdzę okablowanie i mam nadzieję, że to jedyna praca, którą podjęli.
Main -> B4 -> [Outlet, B34]
czy Main -> [B4, B34] -> Outlet
?