Mam stary dom, który prawdopodobnie pochodzi z lat dwudziestych XX wieku. Większość ścian jest z gipsu, a ściany zewnętrzne z cegły. Najemcy w latach 80. i 90. nie dbali o to dobrze. Został odnowiony, szybko i trochę tandetnie (czego tak naprawdę nie odkryłem, dopóki go nie kupiłem). Istnieje więc mnóstwo przykładów cięcia narożników (dosłownie; kiedy usunęliśmy płytę gipsowo-kartonową w celu wykonania pracy, okazało się, że w jednym rogu nie ma wspierającego go kołka).
Złota rączka leżała na podłodze, ale nie wykończenia. Zainstalował go na istniejącej płycie bazowej, a ja instaluję listwy do butów, aby ukryć luki.
Jadalnia ma około 10 stóp podstawy, która znacznie się wygina , podobnie jak ściana za nią.
Słyszałem, jak ludzie wspominali, że czasami starsze domy używały zielonego drewna, które kłaniało się podczas suszenia. Ale o to chodzi: gdy dociskam do dolnej części ściany, daje to zauważalne wrażenie. Zastanawiam się, czy to możliwe, że ta ściana nie jest tak naprawdę przymocowana do niczego - przynajmniej nie w dolnej środkowej części - i czy byłoby możliwe przymocowanie podstawy ściany do czegoś mocnego za nią (prawdopodobnie cegła, ponieważ ja wcale nie jestem pewien, że są tam ćwieki, których mogę użyć), aby nie dawały już ani się kłaniały.
Jeśli z jakiegoś powodu jest to zły pomysł, jakie są moje opcje dołączania formowania obuwia? Czy po prostu dociskam go do zakrzywionej podstawy? Czy kroję go na krótsze części, aby to zrekompensować, i odpowiednio kątować długości?