Zdjąłem tapetę ze ściany, aby znaleźć pod nią kilka warstw farby. Szlifowałem, aż będzie tak gładka, jak to tylko możliwe, ale wciąż są łaty o głębokości nawet 1 mm, które wyglądają jak małe wgniecenia. Kupiłem gładką polifillę, ale po nałożeniu nakładają się warstwy poprzedniej farby. Obrana farba przykleja się do wałka, a następnie sprawia, że reszta powierzchni ma linie na nim. Czy powinienem szlifować więcej i ryzykować uszkodzenie tynku? Każda pomoc byłaby mile widziana, ponieważ jestem nowicjuszem.