Jeśli zainstalowałeś jakąś formę automatyki domowej (na przykład sterowanie oświetleniem), w jaki sposób utrzymałeś złożoność w zarządzaniu dla członków rodziny?
W wielu przypadkach, gdy znajomi zainstalowali jakąś formę automatyki domowej, widzę, że osoba, która tego chciała i zdecydowała się na indywidualne ustawienia, jest jedyną osobą, która ma z tym komfort. Inni? Nie tak bardzo.
Myślą, że jest za dużo przycisków ( „Kiedyś mieliśmy jeden przycisk i światło wszędzie, teraz jest ich osiem i zawsze muszę spróbować je wszystkie, aby uzyskać właściwy” ), zbyt wiele opcji (naciśnięcie raz kontra przytrzymanie , włącz-wyłącz vs ściemnianie - „Dlaczego to światło się nie włącza?” „To znaczy, że jest po prostu przyciemnione do końca” ) i widzą to jako jedną z nowych zabawek ich męża lub ojca. To samo z ustawieniami kina domowego ( „Dlaczego potrzebuję trzech pilotów do oglądania telewizji?” [Ekran telewizora, dekoder, instalacja audio] „Mieliśmy prosty telewizor i podobało mi się!” )
Czy rozpoznajesz tę sytuację? Co można zrobić, aby temu zapobiec? Rozumiem różnicę, jaką robi Don Norman między „złożonym światem” a „skomplikowanym interfejsem użytkownika”, ale czy sami możemy sprawić, że świat / nasz dom są zbyt złożone?
(Oczywiście, ponieważ jest to strona dla majsterkowiczów i potomka Stack Overflow, większość z nas będzie entuzjastycznymi mężami i ojcami. Punkty bonusowe za odpowiedzi napisane razem z twoimi żonami i dziećmi!)