Jedno z podwójnych gniazd w naszym garażu wymagało wymiany (uszkodzone po uderzeniu go o pralkę) - dość trywialna robota, którą wcześniej wykonałem. Więc przerzuciłem MCB dla głównego pierścienia, użyłem bezdotykowego testera napięcia, aby sprawdzić, czy nic tam nie było, i zabrałem się do pracy. Dobrze odłączyłem stare gniazdo i układałem kable, aby pasowały do nowego gniazda, gdy ... ow.
Mój palec zmostkował piny pod napięciem i uziemienie i wystarczy powiedzieć, że przewód pod napięciem był bardzo żywy. Pomijając kilka skurczów palców, miałem szczęście na szczęście i uwierz mi, zdaję sobie sprawę, że miałem szczęście pod tym względem (jestem w Wielkiej Brytanii, więc było to 240 V.) Przed zakończeniem pracy odłączyłem układ elektryczny całej nieruchomości - ja nie miał już szans.
Dalsza kontrola potwierdziła dwie rzeczy, które od razu podejrzewałem w tym momencie - MCB w garażu (zainstalowany przed przeprowadzką do domu) wyłączał zasilanie przez przewód neutralny, a nie pod napięciem, a tester napięcia był podejrzany (przetestowałem go na to samo gniazdo wcześniej i wydawało się, że jest w porządku, dalsze testy wykazały, że prawdopodobnie miał luźne połączenie wewnętrzne i działało tylko sporadycznie.) Nie trzeba dodawać, że jest teraz w koszu, i wezwano elektryka, aby posortował MCB i sprawdził resztę dom dla podobnych problemów.
Nic dziwnego, że trochę mnie to wstrząsnęło - powiedziałbym, że jestem raczej osobą świadomą bezpieczeństwa, aw tym przypadku pomyślałem, że wykonałem wszystkie kontrole prawidłowo (w tym przykleiłem odpowiedni wyłącznik awaryjny, aby nikt nie odwrócił go do tyłu podczas gdy pracowałem.) Pod pewnymi względami nie mogę nie poczuć, że miałem pecha, że MCB był podłączony przez kowboja, w połączeniu z niesprawnym testerem napięcia w sposób, w jaki działał w tym czasie. Jednak nie jestem winien wyłącznie narzędzi - oczywiście niektóre, jeśli nie większość, to wina również mnie.
Krótko mówiąc, co powinienem zrobić inaczej - czy przede wszystkim byłem głupi, czy naprawdę pechowy?