Mieszkam na północnym wschodzie i mieliśmy ciężką zimę. Tylko kilka małych pęknięć w asfalcie. Poszedłem do składu domowego, ale mają tylko 5 galonów bębnów z uszczelniaczem. Dla mnie wygląda na to, że wszystko, czego potrzebuję, to zrobić to, co państwo robi z autostradami (cienki strumień smoły) w szczelinie.
Co mogę zrobić w przypadku drobnych napraw (zamiast zatrudniać kogoś do ponownego uszczelnienia całego podjazdu) lub z drugiej strony, być może się mylę i najlepiej jest ponownie uszczelnić cały podjazd?