Zauważyłem to przez lata w różnych pomieszczeniach mieszkalnych: ustawienie temperatury wewnętrznej klimatyzacji, które jest odpowiednie i wygodne dla danej temperatury zewnętrznej, jest dość nie do zniesienia, gdy zmienia się temperatura zewnętrzna (aby spowodować inną liczbę przebiegów klimatyzacji) .
Można by tak myśleć ze względu na ustawienie termostatu, ale myślę, że problem tkwi gdzie indziej - wilgotność.
Jako taki jestem ciekawy, dlaczego tak często zdarza się, że jednostki sterujące klimatyzacji mają tylko termostat, który tak często wymaga tak częstej regulacji, gdy zmienia się temperatura zewnętrzna? Czy nie byłoby sensowniej mieć w zamian jakiś humidistat, który zostałby ustawiony w danym momencie i prawdopodobnie nie wymagałby dalszych dostosowań?
Czy istnieje jakieś rozwiązanie tego efektu?
Może jednostka sterująca, która pozwala ustawić wartość chłodzenia na podstawie humidexu zamiast ° C / ° F? Wolałbym raczej ustawić HVAC na 27 humidex na cały sezon chłodzenia, niż cały czas regulować go między 21 ° C a 27 ° C, w górę iw dół.