Ostatnio dużo maluję wnętrze i zawsze uważam, że krawędzie - przy suficie, oknach, listwach przypodłogowych itp. - są najbardziej nużące.
Jaki jest najlepszy sposób na pomalowanie krawędzi - staromodny pędzel do cięcia? Niektóre z tych specjalnych narzędzi do obrzeży, które mają we wszystkich sklepach domowych? Jakaś inna metoda?