Wydaje się, że wiercenie małych otworów w dowolnym betonie konstrukcyjnym jest bardzo powszechne, nie martwiąc się zbytnio o jakiekolwiek zmniejszenie wytrzymałości konstrukcji, ale wolę być bezpieczny niż żałować…
Posiadamy betonową belkę (o szerokości około 285 mm x wysokości 540 mm wraz z powłoką gipsową) podtrzymującą dach i część antresoli.
Nic nie wiem o jego składzie; może obejmować stalową dwuteownik (reszta konstrukcji budynku to stalowe dwuteowniki) lub po prostu zbrojony beton. Budynek pochodzi z lat 60. XX wieku, więc prawdopodobnie nie będzie to zbrojony beton.
Chcę przymocować wzdłuż belki stalową rurę o długości 2 m poziomej, do której przymocowane zostanie oświetlenie sceniczne. Sama rura waży około 9 kg, a ja powiesię z niej najwyżej około 10 kg sprzętu oświetleniowego.
Aby przymocować rurę do belki, musiałbym wywiercić osiem otworów o średnicy 6 mm i głębokości 20 mm w belce (cztery na obu końcach rury dla mocowań). Umieściłbym w tych otworach kotwy rozprężne M6 Dynabolt, które są przystosowane do ścinania o wartości 3,4 kN (346,7 kgf), co daje bardzo duży margines bezpieczeństwa powyżej oczekiwanego obciążenia.
Czy bezpiecznie jest wiercić takie otwory w betonie konstrukcyjnym i używać w nich kotew rozprężnych, czy powinienem skonsultować się z inżynierem przed kontynuowaniem?