Więc odziedziczyłem trochę koszmaru z powodu okablowania w mojej łazience. Zadzwonię po elektryka, ale najpierw chciałem zrozumieć problem, aby nie zostać oszukanym, ołowić, itp. Więc oto konfiguracja / objawy. Cała łazienka jest zasilana z jednej linii 20 A (zarówno gniazdka, jak i lampy). Jest to dość mała łazienka, ale ma trochę skomplikowany obwód. Linia przychodzi z puszki wyłącznika i rozdziela się w połączeniu 1-gang - jedna strona podziału przechodzi przez GFCI, druga przechodzi przez niezabezpieczone. Obie połówki wchodzą w trójdzielną skrzynkę przyłączeniową. W tym trójdzielnym skrzyżowaniu gałąź chroniona GFCI wchodzi do gniazdka, a następnie gaśnie do włączonego światła nad toaletą (przełącznik jest osiągalny z toalety, dlatego myślę, żechronili to GFCI). Niechroniona gałąź przechodzi do głównych świateł nad zlewem, wentylatora i wpuszczanego światła prysznicowego nad prysznicem.
Objawy - gdy ten obwód jest włączony, światła w całym domu od czasu do czasu migają. Wyłącz obwód, a migotanie zniknie (wydaje się, że gdy światło prysznica świeci migotanie rośnie). Od czasu do czasu GFCI wyłącza się, gdy wentylator jest włączony. Teraz wentylator znajduje się na gałęzi, która nie jest chroniona przez GFCI, co mnie trochę martwi. Więc moje pytania to:
1) Dlaczego GFCI zadziałałby, gdy wentylator był czasem włączony?
2) Jak źle jest ta konfiguracja okablowania (patrz schemat)? Czy elektryk był kretynem? Jak można to wyczyścić?
3) Co spowodowałoby migotanie świateł w całym domu? Pomyślałem, że gdzieś w tym bałaganie może się pojawić łuk. Gdzie mogę szukać samodzielnie lub zasugerować elektrykowi?
4) Czy wpuszczone światło prysznicowe powinno być chronione przez GFCI? Czy światło toalety musi być? Wydaje się, że te dwie gałęzie powinny zostać zamienione.