Mam powtarzający się problem z pleśnią w szafie sypialni na poziomie piwnicy. Po rozważeniu różnych opcji rozważam obecnie zainstalowanie pewnego rodzaju wentylatora wyciągowego o niskim poborze mocy, który utrzymywałby ruch powietrza z sypialni i szafy na zewnątrz. Górna część szafy znajduje się powyżej poziomu gruntu, więc może przejść bezpośrednio przez ścianę. W domu jest centralne powietrze, które pozwala na uzupełnianie powietrza w sypialniach z innych pomieszczeń.
Czy to dobry pomysł? Jakie mogą być pułapki (inne niż oczywiste straty ciepła)?
To sprawia, że myślę, że rozwiązanie jest podobne do systemu łagodzenia radonu (chociaż co prawda wiem o nich bardzo niewiele).