Sypialnia z tyłu mojego domu (od strony północnej) ma coś, co opisałbym jako trwałe „ślady” wody na wewnętrznej powierzchni. Są słabe, ale zauważalne. „Szlaki” biegną z sufitu i znajdują się w zasadzie na całej ścianie.
Nie sądzę, żeby ściana była izolowana. Według mojej wiedzy jest to podwójna cegła, wykończona tynkiem i listwą.
Zastanawiam się, co może być przyczyną i jak to naprawić?
Najpierw pomyślałem, że były to plamy na powierzchni, ale nie wycierały. Pomyślałem wtedy, że to musi być kondensacja, ponieważ efekt zimowy wydaje się wyraźniejszy. Ale to tylko na jednej ścianie (nie na innych ścianach tego samego pokoju lub jakichkolwiek innych ścian w domu), więc teraz nie jestem tego taki pewien.
Widziałem te „szlaki” od kilku lat, a ostatnio zauważyłem, że wydają się bardziej tandetne. Myślę teraz, że prawdziwą przyczyną może być woda wnikająca do ściany za farbą.
Problem polega na tym, że nie mogę znaleźć żadnego źródła wody w moim domu, które mogłoby to wyjaśnić. W ostatni deszczowy dzień sprawdziłem zarówno zewnętrzną stronę tej samej ściany, jak i przestrzeń na poddaszu powyżej - nigdzie nie widziałem żadnych oczywistych dowodów problemów z wodą.
Szczegół odcinka „szlaków wodnych” (po lewej stronie regału na 1. zdjęciu)