Jeśli twój schemat jest prawidłowy, problem może być taki, że nie masz w ogóle otworu na zlew. Nie powinno być pętla, która idzie w górę od zlewu, potem trójniki do przewodu wentylacyjnego.
Otwory wentylacyjne pozwalają powietrzu podążać za ściekami; w przeciwnym razie woda spływająca do kanalizacji tworzy próżnię, wyciągając wodę z pułapki wraz z nią. W twoim przypadku woda zaczyna spływać rurą w zlewie. Gdy spada, „wypycha” powietrze przed siebie, w górę rury odpowietrzającej. Kiedy cała woda spłynie, zasysa powietrze przez pułapkę zlewu - prawdopodobnie nie zauważysz bulgotania z tego powodu, ponieważ podąża za już bulgotającą wodą. Gdy „koniec” wody uderzy w trójnik, powoduje zasysanie zarówno syfonu zlewu, jak i syfonu; cokolwiek będzie płytsze, będzie bulgotało (w tym przypadku twoja wanna). Toaleta nie powoduje problemów, ponieważ jeden działa jak własny otwór wentylacyjny, a dwa ma otwór kominowy do wyciągnięcia.
Jeśli woda w zlewie powoduje bulgotanie wanny, prawdopodobnie woda w wannie powoduje bulgotanie zlewu. Zrzuć wodę do wanny, a gdy tylko spłynie, zatkaj wannę. Jeśli nie ma wentylacji, usłyszysz bulgotanie zlewu, gdy wyrówna ciśnienie, przepuszczając powietrze.
Trudno naprawić to, aby otworzyć ścianę i zainstalować ujście do zlewu - a może do wanny też, w zależności od odległości.
Łatwy poprawka jest dostać upust pod-umywalka; Nie korzystałem z nich ani nie wiem, czy Twój kod budynku na to pozwoli, ale dopóki będzie to zgodne z prawem, będzie to najszybsza i najprostsza opcja: nie będziesz musiał otwierać ścian!