Posiadam dom wybudowany w 2003 roku. Pralnia znajduje się na środku domu, ale także w sąsiedztwie garażu, mieszkam na Florydzie.
System odpowietrzania suszarki znajduje się blisko podłogi, obraca się o 90 stopni, idzie prosto w górę i na poddasze. Na poddaszu ma łóżko 45 stopni i przechodzi bezpośrednio na dach. Otwór wentylacyjny ma długość od 18 do 20 stóp.
Mam długą historię suszarek, która trwa krótko. Zwykle mam około 2-3 lat z suszarki. Ostatnią suszarkę, która zmarła, rozebrałem na części i suszarka miała wszelkiego rodzaju strzępki na wewnętrznych częściach. Moje uprzedzenie polega na tym, że ponieważ otwór wentylacyjny nie działa zbyt dobrze, kłaczki zostają ponownie wrzucone do suszarki i zabijają je.
BTW, regularnie czyścę otwór wentylacyjny suszarki jednym z tych pędzelków, wierteł i przedłużaczy z elastycznymi biegunami. Czyściłem to co około 6 miesięcy i właśnie zrobiłem to innego dnia.
Więc moja obecna suszarka działa. Po przewietrzeniu do kanału ubrania wyschną po około 4 lub 5 70 minutowych cyklach. Kiedy wychodzę bezpośrednio do garażu, ubrania wysychają po około 50 minutach. (Odbywa się to poprzez poprowadzenie elastycznego węża z suszarki przez drzwi otwarte do garażu).
Co można tutaj zrobić? Czy powinienem przerobić kanał przez dach? Czy powinienem kontynuować wentylację bezpośrednio w garażu? Kto jest wykwalifikowany do wykonywania tego rodzaju pracy? Nie sądzę, żebym mógł sam to zdjąć.
Znów mieszkamy na Florydzie, więc nie było źle pozostawić otwarte drzwi do garażu, ponieważ było całkiem fajnie, ale w lecie to zestresowałoby nasz klimatyzator i spowodowało wzrost rachunku za prąd.