W naszym domu z lat 60. mamy stary kominek z podgrzewaczem. Zadzwoniłem do dobrze poleconego faceta z kominka, żeby zastąpił zgniłe tłumiki, i sprawdził kominek i powiedział mi (i pokazał mi), że w kominie nie ma wkładki. Powiedział, że skrzynka podgrzewacza jest wystrzelona, a mocowanie to wkładka i wkładka ze stali nierdzewnej. Kupiliśmy nasz dom około rok temu i używaliśmy kominka przez całą zimę, więc potrzebuję działającego kominka. Zacytował mnie około 4300 dolarów.
Moje pytania są następujące: Jaka jest twoja opinia na temat tego scenariusza? Czy to poprawne rozwiązanie problemu? Czy istnieje alternatywna, łatwa do naprawienia poprawka?
Dziękuję za pomoc.