Zapłaciliśmy dużo pieniędzy, aby wypatroszyć i przerobić naszą łazienkę. Po kilku problemach z tym, że kontrahent nie odbiera połączeń w celu poprawienia tandetnej pracy, jesteśmy zagubieni. Nie jestem pewien, czy prysznic został odpowiednio wyłożony kafelkami (czy toaleta jest prawidłowo osadzona w tym przypadku - cały czas się kołysze). Uszczelnianie rozpadało się już tyle razy. Mydelniczka spadła ze ściany. Wieszak na ręczniki został ponownie wypalony, wraz z podstawą wanny, gdzie spotyka się kafelek. Co kilka miesięcy rozrywa się lub pęka. Dlaczego to się dzieje? Mamy wentylator, a wykonawca to sprawdził, odpowietrza, więc nie myśl, że to problem z wilgocią.