Chcę zainstalować dobre, jasne światła LED w sklepie. Mam dostęp do kilku ładnych lamp fluorescencyjnych do tanich lub darmowych (dwie lampy T8 o długości 4 stóp), więc chcę je po prostu wykorzystać z lampami zamiennymi LED. Zastanawiam się, jakie są zalety i wady tego rodzaju rurki, która współpracuje ze statecznikiem fluorescencyjnym, lub rodzaju, który wymaga ponownego okablowania urządzenia w celu dostarczenia 120 V prądu stałego bezpośrednio do rury. Skłaniam się ku temu drugiemu, ponieważ ponowne okablowanie powinno być bardzo mało kłopotliwe i czuję się doskonale, robiąc to sam, i wydaje mi się głupie, żeby kawałek elektroniki (statecznik) tam nie był potrzebny. I naprawdę wątpię, czy kiedykolwiek zechcę wrócić do rzeczywistych świetlówek.