Jestem trochę chory na zaburzenia podróży. Nauczyłem się z doświadczenia, że kiedy mnie nie ma, ciągle mam wizje, że pękła rura w ścianie i że woda powoli wypełnia dom. Przeszedłem przez to wystarczająco wiele razy, kusi mnie, aby odpocząć od zmartwień, po prostu wyłączając główną linię wodną (w garażu) przed wyjazdem. Moim nowym strachem przy robieniu tego jest oczywiście to, że spowoduję coś innego złego.
Jestem ciekawy, czy źle jest wyłączyć wodę i osuszyć rury przed wyjazdem na tydzień? Ponadto, jakie inne środki ostrożności należy podjąć, wyłączając podgrzewacz wody? Kilka szczegółów - nasz dom jest dwupiętrowy, miedziane rury, i będziemy podróżować wiosną, aby temperatura w domu wynosiła około 70 F.