Niedawno zastąpiłem wyłącznik zwarciowy w naszym podpanelu, który uważałem za wadliwy (ciągle się wyłączał w dziwnych odstępach czasu, kiedy dodałem nowy ściemniacz, ale nie znalazłem żadnych problemów z instalacją dimmera, błędem kierowania karmatycznym w pracy).
Jednak, kiedy otworzyłem panel podrzędny, odkryłem, że stary wyłącznik zwarciowy miał swój pigtail związany z szyną uziemiającą zamiast neutralnej szyny po drugiej stronie podpanelu (co uważałem za błędne, jak opisano w tym inne pytanie ). Warkocz był wystarczająco długi, by dosięgnąć każdej ze stron, więc zanim go wymieniłem, przesunąłem pigtail do neutralnej szyny zbiorczej. Zasilany z powrotem, ale nic dobrego, wciąż się potykał. Najwyraźniej potwierdza moją hipotezę o wadliwym wyłączniku. Zainstalowałem zastępczy wyłącznik (właściwie kombinację GFCI / AF) z pigtailem przywiązanym do neutralnej magistrali według instrukcji i natychmiast działał bez problemu (lub przynajmniej bez nabierający kwestia).
Krótko po północy tej samej nocy obudziliśmy się z żoną do wylotu za (tkaninową) głową naszego łóżka, trzaskając i wyskakując. Natychmiast odszedłem i wyłączyłem nowy młot i wyciągnąłem wylot, żeby się upewnić, że nic się nie pali.
Dom nie jest spalony, ale jestem raczej zdezorientowany, dlaczego błąd łuku nie zadziałał. Źle się czuję, że uzurpowałem pozornie niepoprawnie podłączonego wyłącznika, który próbował uratować moje życie i postawić na jego miejscu zło i kosztowne zastępstwo nastawione na moje zniszczenie.
Czy więc pigtail powinien być podłączony do szyny uziemiającej lub neutralnej szyny w subpanelu? Czy jest możliwe, że coś jeszcze jest nie tak w tym podpanelu lub z nowym wyłącznikiem? Co tu poszło nie tak?
Niezwiązany z moim pytaniem, ale dla ciekawskich kabel dochodzący do spodu skrzynki wylotowej jest jakoś pełne wody. Tak, woda się wzmaga wewnątrz kabla . Nie dość, by wlać się do pudełka, ale cały papier w środku jest przesiąknięty, a między drutami jest mała kałuża. Podejrzewam, że jest to związane z niedawną przebudową sąsiedniej głównej łazienki (podczas pracy powstał przeciek dachowy) rzekomo naprawiony). Przerywane wyłączanie starego wyłącznika, z perspektywy czasu, było skorelowane z ulewnym deszczem (nierzadko w Oregonie).
Aktualizacja:
Znalazłem punkt wejścia wody. Po tej samej stronie domu znajduje się gniazdko zewnętrzne, które nie działa. Najwyraźniej to wewnętrzne pudełko karmiło zewnętrzne. Spojrzałem już na pudło na zewnątrz, ale wydawało się suche. Jednak gdy tylko poluzowałem dolną śrubę trzymającą pojemnik, woda wylała się. Koniec kabla w środku był zanurzony w wodzie, ale najwyraźniej nie miał żadnych nacięć w osłonie. Kiedy ta woda zła do środka, sprytnie zlokalizowała nici w gorącym drucie od jedenastu lat, kiedy dom został zbudowany. Z okazji odnalezienia zagubionego nicka w drucie woda i kabel wyruszyły na nocny pokaz sztucznych ogni.
Ponownie zamknąłem pojemnik na pojemnik zewnętrzny i pozostawiłem go odłączonym od zasilania, ponieważ się nie dogadują. Spróbuję przeciągnąć nowy kabel, gdy przestanie padać w sierpniu przyszłego roku.
Będę wymieniał złego łamacza, ale ponieważ jego własny przycisk testowy działał bez zarzutu, nie mam możliwości sprawdzenia nowego w prawdziwej sytuacji.
Cieszę się z tego wszystkiego, ponieważ pozwoliło mi to uzasadnić mojej żonie zakup generatora dźwięku i sondy Fluke. Ponieważ wiesz, nasze życie było zagrożone.