Istnieje kilka różnych (prawdopodobnie nierównych) pojęć uniwersalności obliczeniowej (patrz na przykład kilka ostatnich stron http://www.dna.caltech.edu/~woods/download/WoodsNearyTCS07-DRAFT.pdf ) i nie ma zgody między eksperci o tym, które pojęcia są najbardziej poprawne (patrz na przykład http://cs.nyu.edu/pipermail/fom/2007-October/012148.html ).
Próbuję powiedzieć coś o konkretnym modelu obliczeń biomolekularnych. Chciałbym argumentować, że jest „bardziej uniwersalny” lub „bardziej użyteczny uniwersalny” niż niektóre inne modele, ponieważ można zbudować uniwersalną maszynę, która uruchamia program, a następnie usuwa dane wejściowe na końcu i jest gotowa do uruchomienia innego programu. Porównaj to, powiedzmy, z automatami komórkowymi, które mogą emulować dowolną maszynę Turinga, ale pod koniec obliczeń masz ostateczną, niezmienną konfigurację. Aby emulować inną bazę TM, musisz zdefiniować całkowicie oddzielny urząd certyfikacji. Chciałbym więc powiedzieć, że coś jest „uniwersalnie wielokrotnego użytku”, jeśli zachowuje się jak pulpit, a nie urząd certyfikacji (tzn. Może uruchamiać wiele programów bez konieczności ponownego tworzenia wszechświata). Czy to pojęcie jest gdzieś sformalizowane?