Tutaj w Europie (i być może tylko w Hiszpanii) zauważyłem, że większość serów (twardych i miękkich, ale częściej twardych) zawiera interesującą listę sztucznych dodatków w składnikach: konserwanty, korektory kwasów, kolory itp. Znalezienie serów bez nich to prawdziwy obowiązek. Bycie organicznym pomaga, ale oferty są niewielkie.
Moje pytania to:
- Czy tak jest wszędzie indziej?
- Jak źle to dla konsumentów?
- Dlaczego oni to robią? czy istnieje jakieś prawo w tym zakresie?
Wydaje mi się, że to pytanie może być rozpatrywane na granicy przydatności witryny. Możesz zaproponować inną witrynę, jeśli uważasz, że jest nieodpowiednia.