W zeszłym tygodniu po raz pierwszy zrobiłem ser mozzarella (nie fermentowany). Po podgrzaniu mleka i usunięciu zsiadłego mleka kilkakrotnie podgrzewałam mleko do momentu, aż osiągnęło 135 stopni F, a następnie uformowałam ser. Ser z zeszłego tygodnia był pyszny.
Próbowałem dzisiaj jeszcze dzisiaj, a ser okazał się bardzo „piskliwy”, ponieważ jego tekstura jest jakby plasticky i rzeczywiście piszczy, kiedy go żuję. Ta partia wydaje się bardziej sucha niż pierwsza partia.
Domyślam się, że albo przepracowałem się albo przegrzałem ser. Skończyło się to na dwukrotnym podgrzaniu go do 135 stopni: zbyt mocno się ochłodziło, kiedy to pracowałem, więc podgrzałem go ponownie. Podgrzewałam go także w dłuższych seriach, niż za pierwszym razem, kiedy zdałam sobie sprawę, że potrzeba było kilku 30 sekundowych impulsów na mojej kuchence mikrofalowej, aby uzyskać ser do 135 stopni. Ostatecznie podgrzałem ser trochę za mocno na ostatniej serii: osiągnął 138 stopni.
Nie mogę powiedzieć, które z aspektów, o których wspomniałem w ostatnim akapicie, odnoszą się do mojego problemu. Wolałbym nie robić biednego sera z innego 5 galonów mleka ...
Edytuj: Mogłem znaleźć odpowiedź, opublikowaną poniżej. Inne informacje na ten temat są nadal doceniane. (a także sugestie, jak naprawić nieudany ser)