Członkowie rodziny, którzy nauczyli mnie gotować, zawsze wrzucali marchewki na stos kompostowy lub śmieci (a mój zwykły sklep spożywczy niesie marchewki bez blatów), więc nigdy wcześniej nie myślałem o gotowaniu z nimi. Dziś jednak kupiłem marchewki ze świeżymi, zielonymi blatami i wstyd je marnować. Czy mogę bezpiecznie z nimi gotować, a jeśli tak, to w jaki sposób?