Około 20 lat temu moja żona i ja byliśmy biedni i wybraliśmy się na bardzo tanią wycieczkę autokarową na Węgry na wakacje. Hotelowe posiłki zawsze kończyły się raczej nieciekawym pikantnym deserem.
Zbadałem sprawę i odkryłem, że na Węgrzech istnieje tradycja pikantnych deserów, z których wiele jest znacznie ciekawszych niż te, które dostaliśmy w hotelu. Ale kiedy patrzę poza Węgry, widzę tylko potrawy w stylu „ser / pasztet i krakersy”, które podążają za głównym daniem i niewiele więcej.
Tak więc szukam innych narodów z tradycją pikantnych deserów - pikantnych potraw używanych do zakończenia posiłku. które nie mają nic wspólnego z krakersami lub Węgrami.
Wszystkie oferty rozważane ...