Kilka razy próbowałem użyć spaghetti squash jako zamiennika makaronu, ale za każdym razem, gdy robię to danie, jest naprawdę wodniste.
Przez około 45 minut piekłem podzielony kabaczek w piekarniku, a następnie zdrapałem mięso i mieszałem z sosem. Kiedy pierwszy raz mielę mięso, jest zdecydowanie wilgotne i parne, ale nie wydaje się zbyt mokre. Kilka minut po dodaniu go na patelnię z moim sosem jednak wydziela coś, co wydaje się filiżanką lub dwiema wodą.
Ostatnio próbowałem nawet wykręcić pasma czystym ręcznikiem nad zlewem przed zmieszaniem. Wydawało się, że to pomogło, ale i tak rozwarło sos o wiele za dużo jak na mój gust.
Czy ktoś jeszcze napotkał ten problem? Czy ktoś ma jakieś sugestie, jak temu zapobiec?