Ciągle słyszałem, że jeśli chodzi o pieczenie, pomiarów nie można zignorować i trzeba być bardzo dokładnym. To pytanieobejmuje na przykład dokładność pomiaru mąki. Ale jeśli właściwe pieczenie wymaga dokładnego odmierzania składników, to jak to możliwe, że wszystkie ilości w przepisach są tak proste i łatwe? Nie pamiętam, czy kiedykolwiek widziałem pomiar mąki bardziej precyzyjny niż najbliższa 1/4 szklanki. Mniejsze chemikalia, takie jak proszki do pieczenia, są zwykle do połowy łyżeczki, co widziałem, ale mogę sobie wyobrazić, że spadają do 1/4 lub 1/8. I jajka w zasadzie zawsze przychodzą w jednym lub jednym żółtku, ale niewiele można na to poradzić. Pomiary masy są bardziej szczegółowe, ale czy kiedykolwiek widziałeś stosunek taki jak 4,6838 uncji mąki na jajko?
Jak dokładne to jest naprawdę? Czy to oznacza, że jeśli twój pomiar mąki jest wyłączony o 1/16 kubka, wszystko będzie dobrze? A może po prostu nie będzie wyglądać tak samo jak ten, który wynalazł przepis? Trudno mi uwierzyć, że przy tak złożonej chemii optymalne ilości są tak bliskie dużym ułamkom naszych jednostek miar. Czy rzeczywiście jest trochę więcej miejsca na krówki z niektórymi składnikami, niż nam powiedziano?
A jeśli tak, to które składniki są bardziej wybaczające? Sądzę, że proszki do pieczenia należą do najmniejszych.