Ciekawy! Tak, myślę, że do pewnego stopnia wszyscy mieliśmy podobne doświadczenia, ale prawdopodobnie w bardzo różnych okolicznościach (szachy szkolne, szachy klubowe, turnieje, między przyjaciółmi itp.).
Szachy to bardzo dynamiczna gra, w tym sensie, że bicie kogoś nie zawsze oznacza, że jesteś lepszy lub lepiej rozumiesz grę, może tak być. Oczywiście wynika to z natury gry, w której popełnianie błędów jest tak częste i stanowi część każdej gry. Chodzi o to, że możesz być 100 razy lepszy od kogoś, ale jeśli popełnisz ostatni istotny błąd w grze, przegrasz.
Jak wspomniano w niektórych innych odpowiedziach, podejście do problemu z pełnego psychologicznego punktu widzenia jest możliwe, ale mam dla ciebie inną sugestię, która jest techniczna i pozostaje związana z szachami.
Jeśli powiesz, że grałeś tyle razy przeciwko tej osobie A, od momentu, kiedy zacząłeś się uczyć gry, z pewnością musisz być w stanie powiedzieć „jak często przegrywasz z nią”. Jest to ważne, ponieważ jeśli powiedzmy, że zawsze grasz go w otwarciu, ale nie udaje ci się przekonać przewagi w środkowej grze z powodu głupich taktyk tanecznych od przeciwnika, możesz powiedzieć sobie: „ok w środkowej fazie gry powinienem sprawdź dokładnie taktykę przeciwko temu facetowi ... ”.
Lub, alternatywnie, jeśli przez większość czasu sypiesz się z otworami, możesz zapomnieć o znanych liniach otwarcia i po prostu grać przeciwko niemu solidnym stylem rozwoju.
Wreszcie, jeśli wiesz, że to gry końcowe kosztują cię, to albo spróbuj go wykończyć przed grą końcową, albo jeśli ją osiągniesz, ponownie wybierz proste plany, które działają dobrze (zakładając, że osiągnąłeś tę grę końcową z pewną przewagą ), tj. wycięcie króla, uproszczenie pozycji za pomocą wymiany kluczy, pokrycie przestrzeni pionkami, ... zwykłe rzeczy.
Wreszcie, jeśli mówisz, że za każdym razem, gdy przegrywasz z nim w zupełnie inny sposób niż kiedykolwiek wcześniej, to znowu możesz zastosować ten sam pomysł, zawsze powinieneś zakładać, że twój przeciwnik jest najlepszym graczem i znajdzie swoje błędy , oznacza to, że nigdy nie powinieneś zakładać „ok, zagram w to, mając nadzieję, że nie zobaczy czeku ani widelca ...”. W szachach nie masz nadziei, planujesz wszystko i postępujesz zgodnie ze swoją strategią.
Krótko mówiąc, myślę, że możesz pokonać ten dość dziwny nemezis, po prostu zwracając uwagę na „sposoby”, które tracisz dla niego / niej. Zdobądź statystyki dotyczące strat i zacznij wszystko układać.