Mój syn ma pięć lat i jest ekspertem w robieniu takich rzeczy z klocków, jak klocki i nauczył się przedszkolaków przed większością innych dzieci w swoim wieku (w mojej okolicy). Bardzo dobrze mówi / konwertuje w 3 językach. Przyjąłem, że będzie dobry w szachach.
Dwa miesiące temu zapoznałem go z szachami, wyjaśniłem zasady, aw ciągu 2 dni i 7-8 gier udało mu się nauczyć wszystkich zasad (wstrzymałem się od en passant i castling). W 15. grze poprawnie przesuwał wszystkie elementy. Początkowo miał problem ze zrozumieniem, dlaczego wieża, która jest mniejsza (krótsza) niż biskup, nie miała być z nim wymieniona.
Ponadto byłby bardzo nieostrożny w trzymaniu elementów, szczególnie rycerza i królowej, gdzie byłoby to ryzykowane. Próbowałem go wyszkolić, mając tylko kilka pionków na planszy i pokazując, jak nie trzymać ich tam, gdzie można je zabrać. Nic dziwnego, że był bardzo dobry w rozpoznawaniu zagrożeń. Wydaje mi się, że dzieje się tak, ponieważ na pokładzie są tylko 3-4 elementy, co ułatwia obserwację.
Od tego czasu było całkiem sporo gier, prawie 40-50, ale wciąż nie podtrzymuje pionków podczas trzymania / przenoszenia ich z przodu pod groźbą. Zauważyłem, że czasami lub przez większość czasu jest zainteresowany tylko przenoszeniem swoich pionków i nie zwraca uwagi na ruch przeciwnika. Powiedział mi to kilka dni temu i powiedział „Dlaczego zawsze wygrywasz ?!”
W rzeczywistości jeszcze nie nauczył się, jak dodawać i odejmować w szkole, i być może dlatego nie rozumie, że utrata 2 sztuk w zamian za 3 nie jest dobra!
Prawie dochodzę do wniosku, że może powinien był pojąć pojęcie zysku / straty, rozumiejąc dodawanie i odejmowanie, zanim nauczyłem go szachów, teraz zmniejszyłem częstotliwość gry, może żadną lub 2 w ciągu tygodnia.
Myślę, że całkowicie go zatrzymam i ponownie wprowadzę, gdy nauczy się dobrze dodawania / odejmowania i / lub ma około 7 lub 8 lat.
Podobnie jak w przypadku wskazówki Garika, może nauczę go warcabów!